wtorek, 11 kwietnia 2017

Z Cybulic do Bieli i Rybitew cz. 3

Zatrzymałyśmy się przy północnej krawędzi Puszczy, na skraju Obszaru Ochrony Ścisłej Rybitew, w okolicach Gaci. Wchodzimy na zielony szlak - Północny Szlak Leśny Teofila Lenartowicza
Idziemy szerokim piaszczystym traktem. Jak w każdym O.O.Ś. również tu krajobraz powalonych starych drzew, które samoczynnie już podlegają procesowi rozkładu. Ten odcinek szlaku pozostawiam do obejrzenia bez większych komentarzy...

W okolicy przecięcia szlaku zielonego z Rybicką Drogą jest miejsce, które powinien odwiedzić każdy, kto przyjeżdża w tę część Puszczy Kampinoskiej. Jak dotąd, nie spotkałam w Puszczy upamiętnień czy grobów, które zrobiłyby na mnie równie wielkie wrażenie jak groby, które tu napotkałam. Naliczyłam pięć grobów, w których pochowana jest jedna lub kilka osób - nieznanych żołnierzy. Aby je wszystkie zobaczyć trzeba wejść nieco w głąb lasu. Na skraju drogi są tylko dwa z nich.
Za grobami skręcamy w lewo. Na tym odcinku znów wypatrzyłam kapliczkę na drzewie.


Kawałek dalej dochodzimy do dużego, charakterystycznego rozwidlenia dróg leśnych. Teoretycznie powinnyśmy iść w prawo, tak jak prowadzi zielony szlak, który zawiódłby nas znów do zejścia się go ze szlakiem niebieskim - czyli wróciłybyśmy na odcinek szlaku, którym wchodziłyśmy dziś do Puszczy. Jednak decydujemy się na korektę trasy i skręcamy w lewo z zamiarem dotarcia do wsi Rybitew


Po wyjściu z lasu czeka nas jeszcze przejście sporej długości odcinkiem przez łąkę. Na końcu jest skrzyżowanie dróg we wsi Rybitew.
Przy samym skrzyżowaniu jest zadaszona ławka a obok niej kolejne ważne upamiętnienie. Tym razem pomnik ku czci mieszkańców wsi Rybitew poległych, zamęczonych i straconych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych po pacyfikacji w dniu 14 września 1944 roku. Na pamiątkowym kamieniu znajduje się tablica z wyrytymi nazwiskami ofiar.
Po przekątnej z kolei znajduje się kapliczka, a niedaleko od niej bardzo charakterystyczne drzewa. Jadąc lub idąc drogą, która znajduje się pomiędzy kapliczką a wielkim dębem, dotrzeć można do najdalej na północy położonej krawędzi Puszczy i wsi Głusk oraz Nowe Grochale.
W piwniczce, jak zwykle noclegownia nietoperzy. Już kilka takich na wcześniejszych wycieczkach widywaliśmy.
A dalej czeka nas przeprawa przez strumyk i przejście ostatnim odcinkiem sobotniej trasy. Po drodze będzie jeszcze jeden domek nietoperzy...
Ostatni dom należący do wsi Rybitew... a potem już tylko przejście drogi skrajem lasu. Po prawej stronie rozciąga się łąka a za łąką widać cel wycieczki czyli Cybulice Małe. Warto zwrócić uwagę na drzewa, koło których przechodzimy a także na specyficzny nasyp, który przez spory odcinek ciągnie się po lewej stronie, tuż na skraju lasu. Niewykluczone że kiedyś była tu trasa kolejowa - w czasie wojny zapewne.
O, proszę... i jeszcze konie tu ludzie mają i do bryczki zaprzęgają...
Już widać skraj Puszczy i Cybulice Małe. Na końcu szutrowej drogi, nieopodal skrzyżowania z asfaltową drogą znajduje się Fort VII. Generalnie, teren na lewo od drogi jest terenem wojskowym i nie wolno wchodzić tu w las. Cała wyprawa zajęła ok. 6h.
Na chwilkę tylko "rzucamy okiem" na ten obiekt. Akurat w centralnej części fortu byli jacyś mężczyźni, więc nie warto tam zaglądać w głąb... tym razem. A po dojściu do asfaltowej drogi... wyczekiwana tablica:). Cała wyprawa zajęła ok. 6 godzin, wyłączając czas dojazdu autobusem.



Zapraszam na kolejne reportaże z wycieczek.


5 komentarzy:

  1. Witam, z braku obowiązków i dysponując odrobiną wolnego czasu, przeszukując internet trafiłem na tę stronę. Ponieważ dopiero zaczynam moją przygodę z pieszymi wędrówkami po naszych pięknych lasach, zdałem się na doświadczenie autora.
    W poniedziałek skorzystałem z piękniej pogody i co tu dużo mówić, wyprawa jak najbardziej udana, mnóstwo zdjęć wpada do mojej galerii i jeszcze na pewno nie raz tu wpadnę podejrzeć śmiałe propozycje aktywnego spędzania czasu.

    Mogę tylko polecić

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli ten specyficzny nasyp znajduje się w pobliżu wsi Rybitew,to mogą to być pozostałości po nasypie kolejowym. Tuż po 1 wojnie światowej wybudowano odnogę torów kolejki leśnej,która prowadziła z Piask Królewskich poprzez Polesie i Rybitew,do Grochali. A chyba jeszcze w czasie 1 wojny światowej,w Rybitwie był już tartak. Poniżej wklejam link ze starą mapą,na której zaznaczone są wszystkie linie kolejowe,jakie dawniej były na terenie Puszczy Kampinoskiej:

    http://2.bp.blogspot.com/-df11mCPByiE/US_VOHlFFgI/AAAAAAAAAXg/0zmtsSEo7Lw/s1600/WIG_300.jpg

    Po 2 wojnie światowej,tuż przed utworzeniem KPN,rozebrano wszystkie tory kolejki leśnej. Obecnie w puszczy można zobaczyć jeszcze pozostałości torów dawnej Sochaczewskiej Kolei Dojazdowej,które ciągną się od Wilczy Tułowskich,do Piask Królewskich. Tylko,że tak jak to napisałem - to są tylko pozostałości,bo znaczna ich część została zdemontowana lub przywłaszczona przez zbieraczy złomu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodam jeszcze tylko,że miejsca,w których dawniej w puszczy były tory kolejowe,łatwo jest rozpoznać. Obok miejsc dawnych torów zostały jeszcze betonowe słupki (20 - 30 cm wysokości),które ustawione są średnio co 1 km. W Puszczy Kampinoskiej można je zobaczyć między innymi na północnym pieszym i rowerowym zielonym szlaku (Droga Maślarka) między Piaskami Królewskimi,a Dennym Lasem. A także na czerwonym pieszym szlaku między Demboskimi Górami,a Krzywą Górą. No i oczywiście wzdłuż pozostałości nieczynnej Sochaczewskiej Kolei Dojazdowej (Wilcze Tułowskie - Piaski Królewskie).

    OdpowiedzUsuń
  4. Zafascynował mnie temat kampinoskiej kolejki leśnej,pogrzebałem trochę w internecie i pod tekstem "Bocznice kampinoska kolejka leśna",znalazłem taką mapę:

    https://www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=bocznice&id=34&oid=0&ed=0&okno=polozenie

    Wg. niej jedna z odnóg kolejki leśnej biegła z Piask Królewskich,trasą zbliżoną do obecnego niebieskiego pieszego szlaku,prowadzącego w stronę Posady Cisowe,następnie przecinała dzisiejszy O.O.Ś. Krzywa Góra i dalej biegła na południe. Tylko dziwne,że nie ma na tej mapie zaznaczonej odnogi na odcinku dzisiejszego pieszego czerwonego szlaku (Demboskie Góry - Krzywa Góra) bo te betonowe słupki,które są na tym odcinku,są takie same,jak przy nieczynnej wąskotorówce na odcinku Wilcze Tułowskie - Piaski Królewskie. Zatem musiała być tu dawniej jakaś odnoga torów kolejki leśnej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te betonowe słupki jednak nie mają nic wspólnego z kolejką leśną. To tzw. słupki oddziałowe,które umieszczane są w rogu każdego oddziału (obszaru leśnego w kształcie prostokąta). Służą również do orientacji w terenie i są w każdym lesie państwowym.

    OdpowiedzUsuń