niedziela, 2 kwietnia 2017

Z Truskawia do Palmir cz. 1


Cmentarz w Palmirach odwiedziłam ostatnio (25 marca 2017) po drodze, idąc ze wsi Truskaw do wsi Palmiry. Wycieczka liczyła ok 20 km. Przypominam, że do Truskawia można dojechać autobusem linii 708 z Metro Młociny w każdy dzień tygodnia - rozkład jazdy: DO i POWRÓT 

Wytyczyłam sobie do przejścia pętlę. Trasa wyglądała w sposób następujący: 
  • czarnym szlakiem z Truskawia do wsi Palmiry ok. 10 km (odwiedzając po drodze cmentarz i muzeum)
  • żółtym szlakiem ze wsi Palmiry do Mogilnego Mostka 2,6 km
  • czerwonym szlakiem z Mogilnego Mostka do Karczmiska 4,9 km (odwiedzając po drodze cmentarz i muzeum. stąd równolegle biegną szlaki czerwony i czarny przez 0,8 km)
  • czarnym szlakiem z Karczmiska do Truskawia 2,9 km
Poniższa mapka prezentuje przebieg trasy:


             http://www.ztm.waw.pl/rozklad_nowy.php?c=182&l=1&a=708&n=6116&o=01&k=A&d=2017-04-01


Zaczynam dzisiejszą trasę w znanym już miejscu - Truskaw, końcówka ulicy 3-go Maja. Jest godzina 9.00. Wchodzę na szlak... Przy parkingu akurat zebrała się spora grupa mężczyzn z ekwipunkiem. Pewnie mają jakieś plany dłuższego pobytu w puszczy.

Przypomnijmy sobie jak przebiega pierwsza część szlaku. Dojdę do punktu styku szlaku czerwonego i szlaku czarnego, które później razem prowadzą do cmentarza w Palmirach.
Źródło: https://kampinoski-pn.gov.pl/

Odwiedzam znaną już okolicę. Tym razem jest dużo bardziej sucho, niż gdy byłam tu poprzednim razem. Po prawej stronie szlaku dopiero w głębi widać wodę, z lewej strony poziom wody jest dużo wyższy.
Po przejściu długiej, dwuczęściowej kładki robi się już zupełnie sucho pod butami. Pogoda zapowiadała się słoneczna, jednak po godzinie czy dwóch zachmurzyło się a nawet pokropywał drobny deszcz. Ale póki co świeci słońce...
Widok na tutejsze cisy...
Pod kolejną kładką już całkiem sucho. Ani śladu po rwących strumieniach wody, które ostatnio tu napotkałam.
Za to widać pierwsze oznaki wiosny... pączki na krzewach. Przypominam, że weszłam na teren Obszaru Ochrony Ścisłej "Cyganka". Został on utworzony w 1977 roku. W Kampinoskim Parku Narodowym są 22 obszary ścisłej ochrony przyrody o łącznej powierzchni 4 636 ha.
Maszeruję dalej przez las. Widać, że przyroda zaczyna budzić się do życia. Noce są jeszcze zimne, więc symptomy wiosny w lesie pojawiają się małymi krokami ale jest dużo bardziej zielono, niż podczas ostatniej wycieczki.  

Cisy mają już owoce. Zielone, małe ale już są...

 
Następna kładka na trasie. Tym razem nie ma ani odrobiny wody. Teren prawie całkowicie suchy dookoła. Dopiero pod ostatnią kładką i dookoła niej jest mokradło i duże rozlewiska.

Aczkolwiek sama ścieżka jest raczej sucha.

Już tyle razy tędy szłam i nigdy wcześniej nie zauważyłam kapliczki na drzewie... tym razem udało się dostrzec coś nowego na trasie wycieczki...
Również dopiero teraz udało mi się spostrzec, że teren dookoła ścieżki jest pofalowany, lekko pagórkowaty. Wcześniej wydawał mi się dużo bardziej płaski. A niebo jest błękitne, ale chmury już się pomału zbierają.
Docieram do miejsca, gdzie ścieżki się zbiegają. Skręcam w lewo. Teraz będę szła przez Zdrojową Górę i Ćwikową Górę. Na trasie spotykam biegaczy i spacerowiczów. Wszyscy zmierzają w kierunku cmentarza.


W miejscu, gdzie szlak zielony odbija w prawo, ja skręcam w lewo i wspinam się na wysoką wydmę. Aż do chwili dojścia do Drogi Palmirskiej będę już wspinała się po wydmach i schodziła z nich.
Jeszcze kilkaset metrów kamienistym odcinkiem Drogi Palmirskiej i docieram do cmentarza oraz muzeum, mijając wcześniej Długie Bagno.
Zainteresowanych reportażem z cmentarza i muzeum zachęcam do przeczytania wcześniejszych wpisów na blogu (1 i 2).

Do cmentarza docieram po 55 minutach spaceru. 




Ciąg dalszy reportażu w części 2.




4 komentarze:

  1. Odnośnie owoców cisu,to miąższ jest jadalny,ale pestki są trujące. Dawniej na wsi usuwano cisy,bo kury zjadały ich owoce i truły się pestkami.

    OdpowiedzUsuń
  2. A w Rzeszowie na Placu Wolności rosna od lat, choć nie takie dzikie. Dojrzałe owoce mają czerwone z żółtą kleistą mszią w środku, czyli tym miąższem...

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogrodach ludzie dużo cisów sadzą,tylko one są sprowadzane z Chin. Nasz rodzimy gatunek cisa rośnie głównie w lesie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lucky Club Casino Site » Review, Bonuses, Games
    Lucky Club Casino. Lucky Club is a very popular online casino with a wide variety of games from slots to video poker. They luckyclub currently have a total

    OdpowiedzUsuń